Orzechy pekan mają opinię przekąski / deseru, po który sięgamy z lekkim poczuciem winy. Tłuste, kaloryczne, „na pewno tuczące”, tak najczęściej o nich mówimy. Ale jak to zwykle bywa z żywieniowymi mitami, prawda jest o wiele ciekawsza. Bo choć prażone orzechy pekan faktycznie mają sporo tłuszczu, to nie ma w tym nic złego. Wręcz przeciwnie, właśnie dzięki niemu są tak cenne dla naszego organizmu.

Dlaczego pekany mają złą sławę?

Zwykle słysząc „710 kcal w 100 gramach”, od razu zapala się nam czerwona lampka. Ale warto pamiętać, że te kalorie nie pochodzą z pustego cukru czy niezdrowych tłuszczów, tylko z wartościowych składników. W jednej garści (około 30 g) kryje się solidna porcja energii, błonnika, białka i nienasyconych kwasów tłuszczowych, które wspierają pracę serca i mózgu.

To właśnie te tłuszcze – jednonienasycone i wielonienasycone, pomagają obniżać poziom „złego” cholesterolu LDL, a jednocześnie podnoszą poziom „dobrego” HDL. Dodatkowo pekany są bogate w magnez, cynk, miedź i witaminę E, czyli składniki, które wspierają odporność i działają antyoksydacyjnie.

Czy prażone orzechy pekan naprawdę tuczą?

To jeden z najczęściej powtarzanych mitów. Faktem jest, że prażone orzechy pekan są kaloryczne, ale nie powodują tycia, jeśli spożywamy je w rozsądnych porcjach. Wręcz przeciwnie: błonnik, który zawierają, sprawia, że szybciej czujemy sytość i rzadziej sięgamy po inne przekąski.

Regularne jedzenie orzechów, nawet prażonych, jest powiązane z niższym ryzykiem otyłości. Wynika to z tego, że tłuszcze nienasycone wspomagają metabolizm, a białko i błonnik pomagają kontrolować apetyt. Kluczem jest umiar, garść dziennie to idealna dawka, by czerpać korzyści bez nadmiaru kalorii.

Prażenie – czy zmienia właściwości orzechów?

Prażenie orzechów często budzi wątpliwości, ale w przypadku pekanów nie ma się czego obawiać. Proces ten nie zmienia rodzaju tłuszczów, a jedynie wydobywa głębszy smak i aromat. Warto jednak wybierać te prażone bez dodatku soli, cukru i tłuszczu, wtedy zachowują wszystkie swoje wartości odżywcze.

Dobrze uprażone pekany stają się przyjemnie chrupiące i nabierają delikatnie karmelowego aromatu. Świetnie sprawdzają się jako przekąska, ale też dodatek do owsianki, sałatek, jogurtu czy ciast. To prosty sposób, żeby wprowadzić zdrowy tłuszcz do codziennej diety bez wyrzeczeń.

Pekany a zdrowie serca

To jeden z najlepiej udokumentowanych wpływów orzechów pekan na zdrowie. Ich tłuszcze jednonienasycone pomagają utrzymać prawidłowy poziom cholesterolu, a zawarta w nich witamina E działa jak naturalna tarcza ochronna przed wolnymi rodnikami. Regularne spożywanie prażonych orzechów (około 30 g dziennie) może wspierać układ krążenia i poprawiać ogólną kondycję organizmu.

Jak włączyć pekany do diety?

Dodaj garść do porannej owsianki lub smoothie – podniosą wartość odżywczą i nasycą na długo.
Wymieszaj z jogurtem naturalnym i owocami – otrzymasz zbilansowaną przekąskę.
Użyj ich jako posypki do sałatek lub pieczonych warzyw – nadadzą im chrupiącej tekstury.
Upiecz z nimi ciasto lub ciasteczka – to świetna alternatywa dla tradycyjnych dodatków.

Czy warto sięgać po prażone orzechy pekan?

Zdecydowanie tak. Prażone orzechy pekan nie są „tłustą bombą”, jak często się o nich mówi. To wartościowa przekąska, która dostarcza zdrowych tłuszczów, błonnika, białka i cennych mikroelementów. W umiarkowanych ilościach mogą wręcz wspierać odchudzanie, poprawiać koncentrację i wzmacniać serce.

Mit o tym, że „pekany tuczą”, warto więc włożyć między bajki. Bo w rzeczywistości to mały, ale potężny sprzymierzeniec zdrowej diety, sycący, aromatyczny i pełen dobrych tłuszczów, których nasz organizm naprawdę potrzebuje.

Czy wiesz, że...

DESEO Patisserie & Chocolaterie zostało wyróżnione przyznawaną przez Warsaw Insider nagrodą Best of Warsaw w kategorii Dessert jako najlepsza cukiernia 2015 roku!

 

Jesteście ciekawi smaku naszych deserów?
Zapraszamy do sklepu online:

Sklep online